Rozmowa Z Kobiet¹ Bez Twarzy

Grzegorz Turnau

Od s³owa do s³owa

narasta rozmowa -

rozmowa z kobiet¹ bez twarzy.

Tak jak d³ugo siê znamy,

przecie¿ wci¹¿ rozmawiamy -

z nikim mi siê dziœ nie kojarzy.



Znamy siê do po³owy:

tylko serca. Lecz g³owy...

Trudna rada, a zrobiæ to trzeba.

Ta ciekawoœæ jest wœciek³a,

pierwszy stopieñ do piek³a.



Od s³owa do s³owa

narasta rozmowa -

rozmowa pó³-spojrzeñ, pó³-gestów.

Wstydliwa rozmowa,

niecierpliwa, niezdrowa.

Pospieszny dyskurs szelestów.



Ktoœ zag³usza zza œciany,

ktoœ do krzy¿a przybijany...

Trudna rada, a zrobiæ to trzeba.

Ta ciekawoœæ jest wœciek³a

pierwszy stopieñ do piek³a.



Od s³owa do s³owa

narasta rozmowa.

Ju¿ nie wiemy czy jej chcemy, czy nie chcemy.

Ona s³odki sen przerywa,

we dnie bywa uporczywa...

Chyba nic w niej ciekawego nie powiemy.



Dla odmiany chwila ciszy -

mo¿e wreszcie ktoœ us³yszy coœ,

wiêc zrobiæ to trzeba.

Ta ciekawoœæ jest wœciek³a,

pierwszy stopieñ do piek³a,

lecz ostatni stopieñ do nieba.