Balony

Sarsa

Wiem jak to jest
Naprawdę wiem jak to jest, gdy polatać chcesz
I dobrze to znamNaprawdę dobrze to znam, gdy Ty i ja

Wiem jak to jest
Naprawdę wiem jak to jest, gdy lecieć chcesz
I dobrze to znam
Dobrze znam ten stan, gdy Ty i ja

Polatamy sobie
Balonami w kosmos
Nie pytamy się o drogę
Balonami w kosmos
Polatamy sobie
Balonami w kosmos
Nie pytamy się o drogę
Balonami w kosmos

Nie próbuj tu mnie uziemić
Ja nie mam żadnych korzeni
Chcę tam, gdzie ty lecieć
Lecieć chcę, oderwać się od ziemi

Bo lubię ten stan
Trochę relaks, trochę inny świat
Kolejny raz
Cały plan na trip już w głowie mam

Polatamy sobie
Balonami w kosmos
Nie pytamy się o drogę
Balonami w kosmos
Polatamy sobie
Balonami w kosmos
Nie pytamy się o drogę
Balonami w kosmos

(Polatamy sobie)
(Balonami w kosmos)
(Nie pytamy się o drogę)
(Balonami w kosmos)

To nasze splecione dłonie
Jak elektryczne zwoje
Wszystkie zwarcia dzielimy na dwoje
Ty wciąż swoje, a ja swoje
Jak mnie puścisz, to już koniec
W niebie można też spaść na samo dno
Pod nami cały świat płonie!

Polatamy sobie
Balonami w kosmos
Nie pytamy się o drogę
Balonami w kosmos
Polatamy sobie
Balonami w kosmos
Nie pytamy się o drogę
Balonami w kosmos

(Polatamy sobie)
(Balonami w kosmos)
(Nie pytamy się o drogę)
(Balonami w kosmos)