Mamjakty

Hey

Jeśli w szafie masz dwa futra

To poczekaj do jutra, a jutro je sprzedaj

Bo bez pieniędzy się nie da być, ani żyć

I choć trudno w to uwierzyć, akceptacja kosztuje

I nikt nie toleruje, gdy w niemodnych chodzisz szmatach

A zasady są ścisłe: góra obcisła, a dół bardzo drogi

I po szyję nogi, koniecznie bo tak jest bezpiecznie

I szanse są większe na faceta z klasą

W dzisiejszych czasach na "grubasa" wszyscy patrzą krzywo

I nie jest istotne jak wiele ma w głowie

I nawet gdyby w nocy po cichu, na strychu

Wymyślał maszynę do przenoszenia w czasie

To na nic to zda się, bo nie jest modny

A w portfelu tyle co kot napłakał

I zero znajomości wśród wielkich tego świata

A jeśli futer nie masz

I nie masz naprawdę co sprzedać

To jeszcze pozostaje: malowanie desek i układanie na taczce cegieł

Mam tyle samo lat co ty

A ostatnie zdanie nie jest zrozumiałe lecz musi tu być



Zawiść, pycha, fałsz

Czują się dobrze

W cekinach, w boa z piór

Na tym świecie wiodą prym