Mam duże zyski, ty masz duże ego
W mojej szklance whisky starsze od Qry′ego
Palę jointy grubsze od twojej sukiZa cztery klocki zakładam buty i jadę
Zakładam buty i jadę, zakładam buty i jadę
Zakładam buty i jadę, zakładam buty i jadę
Tylko jeść, pić, bawić się, jeść, pić, bawić się
Jeść, pić, bawić się, tylko chillwagon
Tylko jeść, pić, bawić się
Nie odpoczywać, pierdolony pies chce nas podsłuchiwać
Nie pisz do mnie nic, nie chce mi się odpisywać
Zbieram tu ziomali i jedziemy ponagrywać
Wszystkie dzieci we mnie zapatrzone
Ciebie nie ma, pokaż swoje Gucci i bez tego ciebie nie ma
Chciałbyś milion złotych, latać z nim po hotelach
Jedno z twoich marzeń to tеlefon od Queba
Tu moi ludzie są! Gdziе twoi ludzie, ludzie?
Tu moi ludzie są! Gdzie twoi ludzie są?
Ona jak chocolate, chocolate, jak autem weź tu zakręć
Na lewo, na prawo, użyj więcej tych zaklęć
Podobno nie wypada mi, ale m-m-m-m
Przecież podniecam twoją sis, dziś też twoją mamę
Tylko jeść, pić, bawić się, jeść, pić, bawić się
Jeść, pić, bawić się, raz, dwa, trzy, ej
Kto nie skacze ten z policji, hop, hop, hop
Ja pije whisky z Koozą, który kręci teledyski
Kto nie skacze ten z policji, hop, hop, hop
Ja pije whisky z Koozą, który kręci teledyski
Krętymi drogami Mszana, wrum, wrum, gada Ferrara
Na wakacje, tak chce twoja stara, na wodzie wielkiego banana
Moi ludzie zawodowo tańczą, dupy mokną, zakładam ponczo
To ranczo to byki, pokaże jej dresik w Bugsa, ona Myszkę Miki
W hotelu znowu czuć narkotyki, chillwagon jara
Tutaj nie chcą na full muzyki, no to, kurwo, nara, alarm
Moi ludzie w klubie, ty z ekipą w Dark Roomie
Ja ten wieczór kończę na jej dupie, wy zrzucacie się po stówie
Tu moi ludzie są! Gdzie twoi ludzie, ludzie?
Tu moi ludzie są! Gdzie twoi ludzie są?
Aleśmy poczuli wolność
Aleśmy się skuli, latam po plaży w kolorowej koszuli
Jest ok, ok, ok i puf, puf, puf
Ty hop, hop, hop, chyba, że żeś od psów
Ludzie piją i tańczą, tak łapią luz
Ludzie codziennie walczą żeby wyjść na plus
Kocham chwilę gdy mi wszystko jedno
To jedna z nich, więc, byku, skacz, nie pierdol
Kto nie skacze ten z policji, hop, hop, hop
Ja pije whisky z Koozą, który kręci teledyski
Kto nie skacze ten z policji, hop, hop, hop
Ja pije whisky z Koozą, który kręci teledyski